środa, 12 grudnia 2012

Lew Tołstoj "Anna Karenina"


Tytuł: Anna Karenina
Autor: Lew Tołstoj
Wydawca: Oxford Educational
Liczba stron: I tom - 477, II tom - 442
Kategoria: klasyka, powieść obyczajowa
Ocena: 4/6

Już od dawna chciałam przeczytać tę książkę. Powód jest prosty - uważam, że klasyka jest warta poznania, by móc wyrobić sobie odpowiednie zdanie o pozostałej części literatury. Zresztą filmy i inne książki, uwielbiają odniesienia do starych, dobrych lektur. 

"Anna Karenina" to powieść, która opowiada o losach trzech rosyjskich rodzin z wyższej klasy. Tytułowej Anny Kareniny, która w odwiedzinach u brata pojawia się na salonach, zachwycając wszystkich wokół swoją radością życia i urodą. Poznaje przystojnego wojskowego - Aleksego Wrońskiego, który zauroczony jej wdziękami chce zbliżyć się do Anny. Kobieta jest niestety w związku z dużo starszym mężczyzną, z którym ma swojego jedynego syna. Zdaje sobie sprawę, że gdy ulegnie awansom Wrońskiego straci swoją pozycję oraz dobre imię.

Drugi wątek opowiada o hulaszczym życiu brata Anny - Stiepana Obłońskiego. Mężczyzna nie stroni od uciech miejskiego życia - gry w karty, inne kobiety... Jego żona Dolly nie ma siły dłużej tego znosić, jednak wiele jest w stanie znieść dla swoich dzieci.

Ostatni wątek opowiada o Lewinie, właścicielu ziemskim, zakochanym w Kitty - siostrze Dolly. W tym wątku autor zawarł swój manifest - potępienie dla stosunków feudalnych czy potrzeba zmian w prowadzeniu gospodarstw wiejskich. Lewin pisze książkę o tej tematyce, poszukuje również naukowych dowodów, które pozwolą mu wierzyć w Boga.

Losy wszystkich bohaterów nieustannie się splatają poprzez rodzinne koniugacje. Choć wymieniłam ich tylko kilkoro, przez całą powieść przewija się mnóstwo bohaterów o odmiennych charakterach. Chylę czoła przed autorem, ponieważ każda z napotkanych osób jest wyjątkowa i postępuje na swój, zgodny z charakterem, sposób. Nie muszę chyba dodawać, że tak doskonała znajomość psychiki ludzkiej, ożywia bohaterów "Anny Kareniny" i możemy mieć wrażenie, że są to osoby współczesne autorowi, które postanowił utrwalić na kartach powieści.

Wiele osób twierdzi, że jest to romans. Owszem, tytułowa bohaterka jest uwikłana w "miłosny trójkąt", ale określenie w ten sposób powieści, zdecydowanie by jej uwłaczało. Wątki rodzinne i miłosne przeplatają się niestannie z wątkami politycznymi i społecznymi, co sprawia, że powieść jest doskonałą charakterystyką rosyjskiej arystokracji XIX wieku. Doskonale obrazuje, jak ważne w tamtych czasach były opinie innych i jak wielkie znaczenie miało "bywanie" w towarzystwie. Praca stanowiła tylko tło, zaś życie rodzin książęcych i hrabiowskich toczyło się wokół bali, obiadów, spotkań w klubach, wyścigów konnych czy polowań. Wszystko to spycha wątek romansu na dalszy plan.

Muszę przyznać, że "Anna Karenina", zwłaszcza wątek Lewina (oparty ponoć na życiu Lwa Tołstoja) mocno mnie zmęczyła. Rozmyślania nad religią czy opis XIX wiecznej wsi sprawiały, że kilka razy miałam ochotę powieść zostawić i więcej do niej nie wracać. Sprawiło to, że czas czytania powieści niewyobrażalnie się wydłużył. Jednak później znów wracałam do wątku Anny, Karenina i Wrońskiego, i wręcz nie mogłam się doczekać, by odkrywać dalej ich perypetie.

Anna to bohaterka, którą można lubić i niecierpieć jednocześnie. Ciężko jednak zdecydować się na jedno uczucie. Jej zachowanie w dużym stopniu tłumaczy sytuacja, w jakiej się znalazła. Niezależnie jednak od tego, jakie uczucia w nas wywołuje, jest to postać, która niezmiernie daje do myślenia. Pokazuje, jak wiele potrafi poświęcić kobieta w imię miłości oraz jak zgubne może to dla niej być. Zadziwiające, że tak pięknie zarysowaną psychikę kobiecą, znajdujemy w powieści autorstwa mężczyzny. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych bohaterek literackich, ze względu na wspomniane przeze mnie niejednokrotnie, idealne studium charakteru. Jest to postać, którą należy znać.

Sama powieść, choć mistrzowsko napisana, nie zrobiła na mnie wrażenia. Nie mogę jednak powiedzieć, że w jakimkolwiek stopniu jest zła. Jest doskonała i stanowi prawdziwą perłę literatury. Moim problemem było przede wszystkim małe zainteresowanie fedalizmem chłopskim i polityką Rosji w XIX wieku, które jakby nie było, stanowiły ogromny trzon książki. Opisy wyborów politycznych czy sprawy chłopskiej ciągnęły się przez wiele rozdziałów, sprawiając że niejednokrotnie usnęłam podczas czytania. Nie żałuję jednak, że przeczytałam tę powieść. "Anna Karenina" to klasyka w najlepszym gatunku i bez wątpliwości zasłużyła na to, by znaleźć się na wszelkiego rodzaju listach powieści, które powinno się przeczytać przed śmiercią.

***
Powieść przeczytana w ramach wyzwania Trójka e-pik: "książka, która była Twoim planem na rok 2012"

6 komentarzy:

  1. A co myślisz o samym Wrońskim? Mnie osobiście irytował, za to mogłabym się podkochiwać w Panu Kareninie :D dlatego też jakoś nie mogłam zrozumieć Anny i jej postępowania. Masz rację, wątek Lewina pozbawiał sił! A ten fragment, tzn. kilka stron, o tym jak kosił trawę... No brak słów :) W każdym razie pozycja godna polecenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba żadna postać męska mi nie przypadła do gustu. W ogólnym rozliczeniu mieli dla mnie więcej wad niż zalet. A Wroński wykazał się według mnie, typowym męskim niezrozumieniem potrzeb kobiety. Inna sprawa, że Annie w drugim tomie zdecydowanie przydałby się psycholog ;)

      Usuń
  2. mam książki w planie, ale nie wiem kiedy go zrealizuje. nie jest to gatunek, ani tematyka jaką lubię, ale kusi mnie ta historia >)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jak pisałam w recenzji to klasyka, którą warto poznać, choć męczy straaasznie miejscami. Ale tak czy inaczej zachęcam do zapoznania się. Zachwycą Cię bohaterowie

      Usuń
  3. Od dawna planuję przeczytanie "Anny Kareniny". Nawet znalazłam już ją w swoich domowych zbiorach, tylko problem jest w tym, iż mam drugi i trzeci tom, a pierwszego brak... Nie zostaje mi nic innego, jak odwiedzenie biblioteki i przejrzenie ich zbiorów w poszukiwaniu "Anny Kareniny". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinni mieć na półkach. W bibliotekach gorzej z nowościami, ale klasykę zawsze mają :) Powodzenia w poszukiwaniach :)

      Usuń

Wszelkie komentarza zawierające treści obraźliwe lub wulgarne będą usuwane. Nie omieszkam wyrzucić również spamu, który nic nie wnosi do komentowanej notki, poza podaniem linku zwrotnego.