niedziela, 30 grudnia 2012
Co w blogosferze piszczy: Ratujmy Świat Książki
Choć koniec świata był zapowiadany na 21 grudnia 2012 roku, to świat czytelniczy załamał się dwa dni wcześniej. Mowa oczywiście o wzbudzającym kontrowersje komunikacie niemieckiej grupy wydawniczej Verlagsgruppe Weltbild GmbH, do której należy znane i cenione wydawnictwo Świat Książki. Ogłosili oni, że poszukiwania partnerów biznesowych zakończyły się fiaskiem i w zaistniałej sytuacji decydują o zamknięciu swojej spółki.
W Internecie zawrzało. Bo kto z nas, zwłaszcza blogosfery książkowej, nie zna Świata Książki? Osobiście nie znam takich osób, zwłaszcza, że wydawnictwo to miało szeroki wachlarz swoich publikacji. Oprócz beletrystyki, sprzedawało powieści dla dzieci, biografie, poradniki czy książki ilustrowane. Decyzja o jego zamknięciu to ogromny cios nie tylko dla pracowników czy fanów wydawnictwa, ale również dla całego rynku wydawniczego.
W głowie rodzą się pytania: czy aż tak źle jest z czytelnictwem w Polsce? Jaka przyszłość czeka nas czytelników, skoro jedno z największych i najprężniej rozwijających się wydawnictw upada? I co w takim wypadku czeka inne, zdecydowanie mniejsze wydawnictwa, skoro nawet taki gigant nie był w stanie utrzymać się na powierzchni? Pytania te pozostają na razie bez odpowiedzi.
Decyzja firmy Weltbild skłoniła jednak grupę osób, związanych ze Światem Książki do przejęcia inicjatywy. Na facebooku powstała grupa społecznościowa Ratujmy Swiat Ksiazki. Wydawać się może, że wsparcie wirtualne to za mało, kiedy potrzeba inwestorów i pieniędzy, ale autorzy mają inny zamysł. Na ich stronie czytamy:
Jak to się mówi "w grupie siła". Gdy pokażemy ilu fanów ma wydawnictwo, będziemy mogli osiągnąć zdecydowanie więcej. Pokażmy zatem, że chcemy książek tego wydawnictwa, że stroją one nasze półki, że sięgamy po nie w bibliotekach, że nie chcemy, żeby tak to się skończyło. Bo to się nie może tak skończyć...
Ja już polubiłam stronę Ratujmy Swiat Ksiazki, a Wy?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakoś nie moge w to uwierzyć...
OdpowiedzUsuńNa wierzenie będzie jeszcze czas, teraz przede wszystkim trzeba działać. Przynajmniej ja wychodzę z tego założenia, zwłaszcza, że idea istnieje, póki istnieją ludzie w nią wierzący
UsuńWspieramy jak możemy, ciekawe co się wydarzy po Nowym roku, mają bowiem podjąć działania. Jestem dobrej myśli, pewnie dojdzie do jakiejś fuzji i ŚK zostanie z nami.
UsuńMiejmy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy!
OdpowiedzUsuńTak czytam te wszystkie wpisy i zastanawia mnie, czy naprawdę nikt nie widzi tego, że zamknięcie Świata Książki może mieć dla nas jako czytelników dobre konsekwencje? Wszyscy tak nad tym lamentują, ale prawda jest taka, że gigantyczne wydawnictwa wcale nie są aż tak dobre dla nas. Generalnie monopol nie jest czymś dobrym.
OdpowiedzUsuńOsobiście mam nadzieje, że Świat Książki przetrwa. Lubię to wydawnictwo i ich promocyjne ceny książek. :)
OdpowiedzUsuń